piątek, 1 kwietnia 2016

ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH ...

Święta, święta... i już po Świętach... ale radość ze Zmartwychwstania Jezusa pozostanie z nami na zawsze...

                             
Tyle przygotowań zarówno duszy jak i naszych domów...
Sprzątania serc i pokoi...
Pieczenia... gotowania... ozdabiania...

I co... i już po wszystkim...

Tyle zmęczenia było przed Świętami... ale takiego pozytywnego...

Nie mam zapału do pieczenia... na co dzień najnormalniej mi się nie chce... ale jak przychodzą Święta to się zmienia... lubię coś upiec... i wtedy nie kończy się na jednym cieście...
W tym roku i tak zostałam poskromiona przez mojego -M- i nie upiekłam babki... ale to dobrze... bo teraz musiałabym ją dojadać...

Ale dzięki tym paru dniom wolnego mogliśmy spędzić trochę czasu Razem, żyć powoli bez pośpiechu...

Razem z dziećmi przy kuchennym stole... przy pieczeniu ciastek i ozdabianiu jajek...

Razem przy stole, przy wspólnych świątecznych posiłkach...

Razem spacerując wolno bez pośpiechu dzięki pięknej pogodzie...

Ja odcięłam się na te wszystkie dni prawie całkowicie od internetu i innych "pożeraczy czasu" a skupiłam się na domu i rodzinie... starałam się stworzyć świąteczną atmosferę...

Tylko cebulki tulipanów kupiłam i posadziłam za późno... i nie urosły... ale to nic... juz za niedługo będziemy cieszyć się ich pięknymi kwiatami...

A jak u Was to wyglądało...?

Ale już jutro weekend... więc znowu będziemy mieć więcej czasu dla Siebie...

A poniżej kilka świątecznych zdjęć i moich wypieków...

  









-D-

Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Zgodnie z Dz.U. z 1994 r. Nr 24 poz.83 mam prawo do ich ochrony i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz