piątek, 12 lutego 2016

Tytułem wstępu kulinarnego

Nie jestem ekspertem kulinarnym, oj bardzo daleko mi do tego.
Ale postanowiłam, że będę dzieliła się z Wami moimi przepisami na proste potrawy, które są lubiane w mojej rodzinie, a przede wszystkim zjadane przez wszystkich.

Każdy, kto ma w domu niejadka wie jak trudno jest ugotować coś co niejadkowi zasmakuje na tyle aby to zjeść bez marudzenia.
Niestety i w mojej rodzinie jest taki "tadek niejadek". Jedna z moich córeczek nie jada gotowanych warzyw, szczególnie w zupach.
Jedynym wyjątkiem są blanszowane brokuły.
Najpierw pojawił się wstręt do gotowanej marchewki, a potem przeniosło się to na pozostałe warzywa.
Oj, ile ja się naprosiłam za każdym razem, aby zjadła choć trochę zupy. Aż wpadłam na pomysł zmiksowania zupy, skoro i tak odlewałam dla najmłodszej córeczki zupę i miksowałam, to dlaczego nie miałabym zmiksować całej zupy.
I tak w naszym domu zagościły na stałe miksowane zupy.
Zupa krem to było to.
Ich składniki są przeróżne i są to zazwyczaj te warzywa, które mam akurat w domu. Ale w bazie zupy prawie zawsze jest marchewka i pietruszka, jedyny sposób aby je przemycić.

Dodatkowym utrudnieniem w moim gotowaniu jest jeszcze nietolerancja histaminy, którą stwierdzono u kolejnej mojej córy. Oj to jest dopiero wyzwanie dla matki.
Ale mamy które mają dzieci z jakąkolwiek alergią pokarmową, lub z nietolerancją histaminy wiedzą, że nie jest łatwo gotować dla takich osób.

-D-


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz