Przyznam, że robiłam je pierwszy raz, ale udały się i zniknęły w mgnieniu oka...
Dziewczynki zjadły po dwa serduszka...
Początkowo miały to być roladki, ale pod wpływem inspiracji Walentynek wyszły serduszka ...
Zatem, do dzieła ...
Zachęcam do wypróbowania przepisu ...
Składniki:
- 140g ryżu
- 600g mielonego mięsa (u nas akurat wieprzowina)
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- ząbek czosnku (ja zrobiłam bez czosnku, bo obecnie unikam go w diecie mojej -J-)
- sól
- 1 jajko
- 125g mozzarelli
- olej
1. Zaczynamy od ugotowania ryżu - w garnku zagotuj ok. 280ml wody, następie ją posól i wsyp ryż do wrzątku. Ryż gotujemy ok. 15 minut. Po ugotowaniu ryż przesypujemy na talerz i odstawiamy do ostygnięcia.
2. W tym czasie w misce mieszamy mięso z jajkiem, słodką papryką i łyżeczką soli, oraz opcjonalnie z posiekanym czosnkiem.
3. Następnie do mięsa dodajemy ugotowany ryż i mieszamy.
4. Następnie formujemy roladki, serduszka czy po prostu kuleczki i je spłaszczamy jak na zwykłe kotlety mielone.
5. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy nasze kotleciki na średnim ogniu. Trzeba je obracać, aby przysmażyły się ze wszystkich stron i upiekły w środku.
6. W między czasie wyjmujemy mozzarellę z zalewy i kroimy na tyle plasterków ile mamy kotlecików (u mnie było 12 serduszek).
7. Plasterki mozzarelli kładziemy na kotletach, przykrywamy patelnię, gasimy ogień i czekamy ok. 5 minut aż mozzarella się rozpuści.
Kotleciki gotowe.
Ja podałam je z zblanszowanymi brokułami, z surową marchewką i pomidorkami koktajlowymi.
Przy diecie antyhistaminowej proponuję zrezygnować z pomidorków.
Kotlety z ryżem są świetnym pomysłem dla maluchów, które nie zjedzą ryżu, jako osobnego składnika dania.
Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Zgodnie z Dz.U. z 1994 r. Nr 24 poz.83 mam prawo do ich ochrony i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy.
Ale boskie!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Aż miło mi się zrobiło na sam widok komentarza... w sumie wyczekiwanego... to znak że jest ktoś kto tu do mnie zagląda...
UsuńA co do serduszek ... to każdy pomysł jest dobry aby zwykłe kotlety nie były po prostu kotletami ... a niejadek prędzej zje serduszko niż zwykłego kotleta ;)
świetny pomysł z tymi serduszkami, muszę przygotować swoim niejadkom :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńRównież muszę wypróbować ☺ wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie i są smakowite. Zachęcam do wypróbowania!
UsuńJa dodałam troszkę cebulki :)
OdpowiedzUsuńMoim dzieciom smakowało!
Cebulka jak najbardziej i jeszcze czosnek można dać... ja niestety ze względu na nietolerancję histaminy u mojej córki rezygnuję z cebuli i czosnku... przynajmniej na razie...
UsuńCieszę się że dzieciom zasmakowało.