zaraz…
za chwilkę…
proszę
poczekaj chwilkę…
dobrze, zaraz
przyjdę…
myszko zaraz…
kochanie
jeszcze chwilkę…
nie wszystkie
na raz…
wy jesteście trzy a ja jedna...choć już jeść...
pośpiesz się bo się spóźnicie do szkoły...
umyj ręce...
umyj zęby...
załóż okulary...
No właśnie… one są trzy a ja jedna …pośpiesz się bo się spóźnicie do szkoły...
umyj ręce...
umyj zęby...
załóż okulary...
nie krzycz…
nie szturchaj jej…
nie widzisz że ona tego nie chce…
pobawcie się chwilę z -A-...
pobawcie się chwilę z -A-...
Jak jest się mamą trójki dzieci… trzeba się potroić…
No tak zapomniałam…. przecież to niemożliwe …
Cały czas mam wrażenie, że tylko ciągle mówię zaraz… poczekaj chwilę… nie wszystkie na raz… umyj ręce, buzię, zęby... zasób moich słów, które używam na co dzień jest bardzo ograniczony...
- poranek i wieczór zaskakują, że już są teraz... nie za chwilę, a dopiero co przecież był ranek... a może to był wieczór dnia poprzedniego…
- przemijające dni, tygodnie … miesiące … zdają się być chwilą tak krótką…
- poranki są szybkie i niestety często nerwowe…
- śniadanie jedzone jest w pośpiechu, a kawa smakuje na zimno…
- zakupy w sklepie są biegiem przez przeszkody… a sztuka skupienia się na tym co trzeba kupić opanowana jest do perfekcji…
- wózek sklepowy masz wypakowany po brzegi, a ludzie patrzą na Ciebie jakbyś robiła zapasy przed mającym lada chwila nadejść kataklizmem…
- pranie zdaje się samo rosnąć w koszu na bieliznę jak ciasto drożdżowe…
- a zabawki same potrafią wypełzać z pudeł i koszyków i rozpraszać się po całym domu…
- wyjazd z dziećmi na jedną noc wymaga pakowania jak na wczasy dwutygodniowe…
- jest się negocjatorem… adwokatem… sędzią… a sposoby na rozwiązywanie konfliktów ma się w jednym palcu…, szkoda że nie zawsze skuteczne ...
- gdy wybierasz się sama na zakupy aby w końcu kupić coś dla siebie to i tak wracasz z kolejnymi ubraniami dla dzieci… szczególnie jeśli masz 3 córki…
- to w salonie przy kominku masz salon fryzjerski każdego ranka i wieczora...
Ale kiedy jest się mamą trójki dzieci to także:
- częstsze łzy wzruszenia na słowa: Kocham Cię mamo…- to trzy słodkie całusy każdego wieczoru ...
- to trzy pary małych rączek, które chcą Cię przytulać...
- dzień wypełniony wzruszeniami takimi po prostu… gdy widzisz śpiące dziecko… zmęczone po całym dniu zabawy i nauki…
- inne postrzeganie sensu słuchania ze zrozumieniem, choć i czasem takiego po prostu słuchania dla samego słuchania, gdy po raz kolejny opowiadają ci o tej samej grze czy bajce…
- inne postrzeganie świata dookoła nas… zaczynamy widzieć rzeczy, na które wcześniej nie zwracałyśmy uwagi ze zwykłego pośpiechu… szczególnie podczas spacerów … gdy dzieci zwracają uwagę na wszystko…
Kocham Was moje córeczki... za to że jesteście... i że mogę być Waszą mamą...
Wspaniale jest być mamą ...
I dzięki Wam mam dziś swoje święto...
-Dorota-
Wszystkie zdjęcia i treści zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Zgodnie z Dz.U. z 1994 r. Nr 24 poz.83 mam prawo do ich ochrony i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz